Osobiscie uwazam, ze dzien ten powinien sie nazywac: Dzien bez Zabitego Zwierzecia na Talerzu. Mieso wciaz jest dla wielu przedmiotowym okresleniem zabitego stworzenia. Poprzez slowo "mieso" nie widzimy zamordowanych zwierzat, wiszacych na hakach w ubojniach, nie widzimy pokaleczonych, zameczonych w przeladowanych transportach krow, swin czy koni, nie widzimy strachu i przerazenia w oczach mordowanych istnien. Nie slyszymy przerazliwych wyc, skowytow i jekow zwierzat, ktore chca zyc i moglyby zyc jeszcze wiele, wiele lat ale czlowiek zadecydowal, ze to juz koniec.
Mieso to produkt koncowy zupelnie pozbawiony emocjonalnego podejscia do tematu zabijania. My tego nie widzimy, wolimy placic innym za ubrudzenie sobie rak krwia niewinnych zwierzat, ktore czuja jak my, maja swiadomosc, potrafia zawiazywac wieloletnie przyjaznie, bawic sie, plakac, myslec.
Kazdy kto ma w swoim domu psa, kota czy innego zwierzaka wie, ze zwierzeta nie sa bezmyslnymi, bez uczuc robotami, ktore trzeba tylko nakarmic i wyprowadzic na spacer. To sa istoty, ktore maja swoj zly dzien, sa smutne, zmeczone, sa takze radosne, skore do psot, gdy zostaja dlugo same - tesknia.
Nie mamy prawa mordowac innych ludzi, inne stworzenia, nie mamy prawa bawic sie w boga i decydowac o dlugosci zycia czlowieka czy zwierzecia.
NIE MAMY PRAWA ZABIJAC.
Za kazdym razem gdy bedziesz kupowal mieso w sklepie, pamietaj: To jest zamordowane w strasznych meczarniach boskie stworzenie. Nie musisz go jesc, nie musisz sponsorowac tego obrzydliwego procederu, Twoje rece sa pobrudzone krwia niewinnych zwierzat.
Ten post jest skierowany do osob, ktore jedza mieso, bo dla mnie, jak i innych wegan, Dzien bez Miesa jest co dzien : )
 | |
| Na zdjeciu swinka Jane z Farm Sanctuary w New York | http://www.farmsanctuary.org/ |
No comments:
Post a Comment