Sunday 29 December 2013

Mince pies czyli angielskie, swiateczne babeczki z nadzieniem

Mince pies sa bardzo popularne w Anglii, szczegolnie na swieta bozego narodzenia.
Chcialam kupic je na swieta ale po przeczytaniu etykietek (sprawdzalam je w kilku sklepach) ze skladem, stwierdzilam, ze wole upiec babeczki sama - wyjdzie zdrowiej. We wszystkich babeczkach w skladzie znalazlam syrop fruktozowo-glukozowy (bardzo szkodliwy, powodujacy tycie i cukrzyce, produkowany z kukurydzy modyfikowanej genetycznie) oraz roznego rodzaju E - iles tam. Osobiscie jak widze, ze w skladzie jest E - iles tam to unikam takich produktow.

Przepis na ciasto znalazlam na stronie bbc: http://www.bbc.co.uk/food/recipes/mincepies_73207 a na nadzienie przepis znalazlam tutaj: http://www.bbc.co.uk/food/recipes/cranberrystuddedminc_90619
Niestety nie zauwazylam, ze w przepisie byla mowa o swiezych jak i o suszonych borowkach, wiec ja uzylam tylko suszonych.
Ciasto i nadzienie jest bardzo latwe do wykonania, nie wymaga duzo czasu i jest idealne do zrobienia w miedzyczasie swiatecznych porzadkow.

SKLADNIKI NA CIASTO:
200g maki
40g cukru
75g zmielonych migdalow
125g masla
1 duze jajko free range (czyli po polsku z wolnego wybiegu)
troszke mleka (roslinne lub zwierzece)

WYKONANIE:
Wszystkie skladniki (oprocz jajka) mieszamy w food procesorze. Mozemy uzyc rak do rozdrobnienia wszystkiego. Dodajemy jajko i zagniatamy ciasto. Formujemy je w kole i wkladamy w folii do lodowki na okolo godziny.
W miedzyczasie przygotowujemy nadzienie.

SKLADNIKI NA NADZIENIE:
75g ciemnego, brazowego cukru
60ml ruby port (mocne wino czerwone)
300g borowek (ja uzylam suszonych)
1 lyzeczka zmielonego cynamonu
1 lyzeczka zmielonych gozdzikow
1 lyzeczka zmielonego imbiru (suchego)
75g suszonych porzeczek
75g rodzynek (nie wiem czy sa dostepne w PL suszone porzeczki. Ja uzylam zamiast tego zielonych rodzynek)
 sok z 1 pomaranczy
skorka z polowki lub 1/3 pomaranczy (jak kto lubi. Dla mnie z polowki bylo za duzo)
25ml brandy
pol lyzeczki extraktu z wanilii (olejek/aromat. Ja uzylam za pierwszym razem 2 laski wanilii)
2 lyzki miodu

WYKONANIE:
W garnku rozpuscic cukier z porto. Dopuscic do delikatnego gotowania. Dodac wszystkie suszone owoce, zmielone przyprawy i skorke z pomaranczy. Gotowac na wolnym ogniu ok. 20 minut. Kiedy suszone owoce wchlona wiekszosc plynu, zestawiamy z ognia. Kiedy calosc delikatnie sie przestudzi, dodajemy brandy, olejek waniliowy i miod. Mieszamy wszystko dokladnie. Studzimy.

Po ok. godzinie wyciagamy ciasto z lodowki. Smarujemy forme na babeczki maslem (lub olejem, ja uzylam masla). Ciasto rozwalkowujemy, wycinamy odpowiedniej wielkosci kola, umiejscowiamy w formie, wypelniamy nadzieniem. Pozniej wycinamy mniejszy krag, nakladamy na wierzch, zaklejamy brzegi i wierzch smarujemy mlekiem. W przepisie pisza zeby zostawic mala przestrzen niezaklejona, ja robilam dziurki na wierzchu wykalaczka ale i tak niektore babeczki "eksplodowaly" i nadzienie gdzieniegdzie w malej ilosci wyplynelo. Forme z babeczkami wkladamy na ok. pol godziy do lodowki.
Rozgrzewamy piekarnik do 200 stopni i pieczemy ok. 20 minut lub tak dlugo az babeczki sie zarumienia.
Smacznego : )